W czasach, gdy inflacja zaczyna zwalniać, konsumenci wciąż odczuwają tzw. „szok cenowy”. Podczas zakupów w sklepach spożywczych czy restauracjach wiele osób zadaje sobie pytanie: „Dlaczego to tyle kosztuje?” Klucz do zrozumienia tego zjawiska leży w pojęciu „ceny referencyjnej”. Czym ona jest i dlaczego tak bardzo wpływa na nasze postrzeganie kosztów produktów i usług?
Czym jest „cena referencyjna”?
Cena referencyjna to pojęcie stosowane w psychologii ekonomicznej, które odnosi się do naszego subiektywnego wyobrażenia o tym, ile dany produkt lub usługa „powinny” kosztować. To swoisty punkt odniesienia, który kształtuje się na podstawie naszych wcześniejszych doświadczeń zakupowych. Przykładowo, jeżeli od lat płaciliśmy około 10 zł za kubek kawy, nagłe podniesienie ceny do 15 zł wydaje się nam przesadne, nawet jeśli podwyżka jest wynikiem inflacji czy innych czynników ekonomicznych.
Historia „ceny referencyjnej” w ekonomii
Termin ten spopularyzował Richard Thaler, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. W swoim przełomowym artykule z 1985 roku „Mental Accounting and Consumer Choice” opisał, jak ludzie tworzą mentalne progi cenowe. Thaler zauważył, że konsumenci często postrzegają ceny nie tylko przez pryzmat obiektywnych wartości, ale również subiektywnych oczekiwań. Na przykład, 20 zł za kanapkę może wydawać się wygórowaną ceną, ponieważ przekracza umowny „próg psychologiczny” dla takiego produktu.
Inflacja a nasze przyzwyczajenia
Choć dane statystyczne wskazują na wyhamowanie inflacji, rzeczywistość konsumentów często wygląda inaczej. Inflacja w kategorii „żywność poza domem” (np. restauracje) osiągnęła w 2023 roku wartość 8,8%, a choć obecnie spadła do około 3,9%, ceny wciąż są znacznie wyższe niż przed pandemią. Konsumenci, którzy przyzwyczaili się do cen z 2019 roku, często nie potrafią zaakceptować dzisiejszych kosztów. Powód? Ich umysł wciąż trzyma się wcześniejszych punktów odniesienia.
Psychologia konsumencka: Dlaczego boli nas cena burrito?
Gdy ulubiona potrawa kosztowała przez lata 15 zł, a teraz jej cena wynosi 20 zł, wiele osób odczuwa irytację, choć różnica wynosi „tylko” 5 zł. To dlatego, że przekroczono nasz subiektywny próg cenowy, który wydaje się niesprawiedliwy. Takie reakcje wynikają z naszych oczekiwań wobec „sprawiedliwości” cen. Gdy cena znacznie odbiega od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni, nasz umysł rejestruje to jako stratę.
Jak kształtujemy ceny referencyjne?
Nasze punkty odniesienia nie biorą się znikąd. Tworzą się pod wpływem: Historii zakupów: To, ile płaciliśmy w przeszłości, ma kluczowy wpływ na nasze obecne oczekiwania. Porównań społecznych: Obserwacja, ile płacą inni, również kształtuje nasze oczekiwania. Promocji i zniżek: Często to właśnie promocyjne ceny są punktem odniesienia, nawet jeśli były one chwilowe.
Dlaczego ceny nie wracają do wcześniejszych poziomów?
Ceny rzadko spadają do poziomów sprzed inflacji, nawet gdy sytuacja gospodarcza się stabilizuje. Dlaczego? Ekonomiści wskazują kilka powodów. Efekt przyzwyczajenia: Gdy klienci oswoją się z wyższymi cenami, firmy nie mają powodu, by je obniżać. Koszty operacyjne: Nawet jeśli inflacja zwalnia, koszty prowadzenia działalności (np. wynagrodzenia, energia) pozostają wysokie. Percepcja wartości: Wyższe ceny mogą sugerować wyższą jakość, co wpływa na zachowania konsumentów.
Co mogą zrobić konsumenci?
Choć konsumenci nie mają wpływu na ceny, mogą podejmować świadome decyzje zakupowe: Porównywanie ofert: Szukanie korzystniejszych alternatyw może pomóc w łagodzeniu skutków podwyżek. Planowanie zakupów: Ograniczenie impulsywnych wydatków pozwala lepiej kontrolować budżet. Wybór lokalnych dostawców: Często oferują oni produkty o niższych kosztach, jednocześnie wspierając lokalną gospodarkę.
Co mogą zrobić firmy?
Firmy, aby nie stracić klientów, mogą wprowadzać różne strategie: Przejrzystość cenowa: Wyjaśnienie klientom, dlaczego ceny wzrosły, buduje zaufanie. Elastyczność cenowa: Wprowadzenie różnych opcji cenowych, np. mniejszych porcji lub promocji. Inwestowanie w wartość: Podkreślenie jakości produktu lub usługi, by uzasadnić wyższą cenę.
Jak długo jeszcze będziemy odczuwać „szok cenowy”?
Zdaniem ekonomistów, nasze odczucia wobec cen będą zmieniać się w miarę, jak nowe poziomy cenowe staną się normą. Ten proces może jednak potrwać lata, zwłaszcza w przypadku produktów o dużym znaczeniu emocjonalnym, takich jak ulubione posiłki czy codzienne zakupy.
Podsumowanie: Cena jako emocjonalny wskaźnik
Cena produktu to nie tylko liczba — to również wskaźnik naszego postrzegania sprawiedliwości, stabilności i wartości. W erze po wysokiej inflacji, zrozumienie psychologii cen referencyjnych może pomóc zarówno konsumentom, jak i firmom w radzeniu sobie z nową rzeczywistością ekonomiczną.
Źródło: nytimes.com