Książe harry jest bliski zawarcia ugody z wydawcą gazety „The Sun”, co może zakończyć ciągnącą się od pięciu lat batalię sądową. Sprawa, która kosztowała obie strony ogromne sumy pieniędzy i pochłonęła znaczną ilość czasu sądowego, może mieć zaskakujący finał.
Nagła zwłoka w procesie
Zaskakująca zwłoka w rozpoczęciu procesu nastąpiła w ostatniej chwili. Sędzia, który miał przewodniczyć postępowaniu, nie ukrywał swojej irytacji faktem, że obie strony nie doszły do porozumienia wcześniej. Wskazywał, że rozmowy ugodowe mogły zostać przeprowadzone już kilka tygodni temu, unikając w ten sposób niepotrzebnych opóźnień.
Stanowisko księcia Harry’ego
Książe harry wielokrotnie podkreślał, że jego głównym celem jest uzyskanie sprawiedliwości i pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które dopuściły się nielegalnego pozyskiwania informacji. Dotychczas odmawiał wszelkich propozycji ugody, twierdząc, że nie chodzi mu o pieniądze, lecz o zasadę.
Reakcja sędziego
Sędzia fancourt stanowczo sprzeciwił się dalszemu przeciąganiu rozprawy, zwracając uwagę, że strony miały wystarczająco dużo czasu na negocjacje. Wyraził też wątpliwości co do argumentu dotyczącego różnicy czasowej między Wielką Brytanią a Kalifornią, gdzie obecnie mieszka książe.
Koszty postępowania
Postępowanie przeciwko „The Sun” pochłonęło znaczne sumy pieniędzy zarówno ze strony księcia, jak i wydawcy gazety. NGN do tej pory rozstrzygnęło około 1 300 podobnych spraw, nie przyznając się jednak do winy. Książe harry oraz lord tom watson pozostali ostatnimi stronami, które nie zawarły ugody.
Przyszłość sprawy
Ostateczna decyzja w sprawie ugody może zapaść już w najbliższych dniach. Jeśli do niej dojdzie, będzie to jedno z najbardziej spektakularnych zakończeń sprawy sądowej z udziałem członka brytyjskiej rodziny królewskiej. Sędzia fancourt wielokrotnie namawiał obie strony do znalezienia kompromisu, podkreślając, że dalsza walka przypomina starcie „dwóch upartych, ale dobrze wyposażonych armii”.
Podsumowanie
Sprawa księcia harry’ego przeciwko wydawcy „The Sun” może wkrótce dobiec końca. Ugoda oznaczałaby koniec długiej batalii sądowej, ale również uniknięcie dalszego ujawniania szczegółów sprawy. Wszystko wskazuje na to, że obie strony są bliskie porozumienia, choć sędzia wyraża swoje niezadowolenie z opóźnień. Czy książe harry rzeczywiście osiągnie swój cel w postaci pociągnięcia wydawcy do odpowiedzialności, czy też sprawa zostanie zamknięta bez przyznania się do winy przez NGN? Odpowiedź na to pytanie poznamy już wkrótce.x