Donald Tusk w ostrych słowach skrytykował sobotnią wypowiedź Elona Muska. Amerykański miliarder na wiecu partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) mówił m.in., że „dzieci nie odpowiadają za grzechy swoich rodziców, dziadków czy pradziadków”. „Słowa o »wielkich Niemczech« i »konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie« brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo” — ocenił szef polskiego rządu, zwracając uwagę, że w poniedziałek w Oświęcimiu odbędą się obchody 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Donald Tusk skrytykował słowa Elona Muska na konwencji AfD
Donald Tusk nawiązał w niedzielę do wypowiedzi Elona Muska na wiecu AfD w Halle w Saksonii-Anhalcie. Amerykański miliarder stwierdził podczas swojego zdalnego wystąpienia, że „Niemcy powinni być dumni z tego, że są Niemcami”, a „dzieci nie odpowiadają za grzechy swoich rodziców, dziadków czy pradziadków” i trzeba „przezwyciężyć” skupianie się na winach z przeszłości.
„Słowa, które usłyszeliśmy od głównych polityków AfD o »wielkich Niemczech« i »konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie« brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo. Zwłaszcza na kilka godzin przed rocznicą wyzwolenia Auschwitz” — podkreślił Donald Tusk na platformie społecznościowej X, której właścicielem jest właśnie Elon Musk.
Elon Musk: Niemcy potrzebują więcej determinacji i samostanowienia
W sobotę amerykański miliarder podkreślił, że „dobrze jest być dumnym z niemieckiej kultury i wartości”. — Nie chcemy jej stracić w imię multikulturowości, która wszystko rozmywa. Chcemy mieć na świecie unikatowe kultury. Nie chcemy, żeby wszystko wyglądało wszędzie tak samo, żeby wszędzie rozlała się jednak wielka „zupa”. Odwiedzając różne kraje, doświadcza się różnych kultur. To unikatowe i dobre — podkreślił Elon Musk.
— Niemcy i kraje w Europie potrzebują więcej determinacji i samostanowienia, a mniej Brukseli — ocenił.
Szefowa AfD mówiła o „uczynieniu Niemiec znowu wielkimi”. „Ludzie, słyszeliście to?”
Wpis Donalda Tuska to nawiązanie także do słów liderki AfD i kandydatki na stanowisko kanclerza Niemiec Alice Weidel. Tuż po sobotniej wypowiedzi Elona Muska wspomniała ona o haśle wyborczym amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa: „Make America Great Again” (ang. „Uczyńmy Amerykę znowu wielką”).
— Ludzie, słyszeliście to? Amerykanie znów czynią swój kraj wielkim i my znów czynimy nasz kraj wielkim — zwróciła się do sympatyków. — Make Germany great again! (ang. „Uczyńmy Niemcy znowu wielkimi”) — dodała polityk, parafrazując dokładnie hasło wyborcze Partii Republikańskiej w USA.
Alice Weidel zaznaczyła także, że jest „bardzo szczęśliwa i dumna”, że może prowadzić ugrupowanie kampanii wyborczej. — Uczyńmy AfD wielką, ponieważ tylko AfD może uratować Niemcy — wezwała polityk, nawiązując do jednego z wcześniejszych wpisów Elona Muska.
W połowie stycznia amerykański miliarder rozmawiał na żywo z Alice Weidel na platformie X. Krytycy zarzucają mu, że jako właściciel serwisu wykorzystuje swoje zasięgi, aby wpłynąć na wynik wyborów federalnych w Niemczech. Wybory parlamentarne za Odrą odbędą się 23 lutego. W sondażach AfD znajduje się na drugim miejscu za chadecją (CDU/CSU).
W Izraelu oburzenie po słowach Muska. „Niemcy nie mogą zapominać”
Niemcy nie mogą zapominać o najciemniejszych kartach swojej historii — ostrzega Dani Dajan, prezes Instytutu Jad Waszem. Jego słowa to odpowiedź na kontrowersyjne wypowiedzi Elona Muska, który stwierdził, że Niemcy „za bardzo skupiają się na przeszłych winach”.
Wypowiedź Muska padła podczas sobotniego zdalnego wystąpienia na wiecu prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Miliarder, znany z kontrowersyjnych opinii, przekonywał, że Niemcy powinny „zostawić przeszłość za sobą”. — Dzieci nie powinny odczuwać winy z powodu grzechów swoich ojców, a nawet dziadków — mówił Musk.
Na te słowa zareagował Dani Dajan, który w swoim komentarzu podkreślił, że pamięć o przeszłości jest kluczowa dla kształtowania niemieckiego społeczeństwa. — Sprzeciwiam się radzie Elona Muska. Pamięć o ciemnych stronach historii i jej zrozumienie powinny być centralnymi punktami w procesie budowania niemieckiej tożsamości — napisał Dajan. Dodał, że zaniedbanie tego obowiązku „obraża ofiary nazizmu i stanowi wyraźne zagrożenie dla demokratycznej przyszłości Niemiec”.
Instytut Jad Waszem, którego siedziba znajduje się w Jerozolimie, od lat zajmuje się badaniem historii Holokaustu oraz upamiętnianiem ponad 6 mln ofiar ludobójstwa europejskich Żydów, zorganizowanego przez nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej.
Wypowiedzi Muska i reakcja Dajana nabierają szczególnego znaczenia w kontekście zbliżającej się 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. 27 stycznia, obchodzony jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, przypomina o tragedii, która na zawsze zmieniła bieg historii.