W studiu Polsat News doszło do ostrej wymiany zdań między wiceministrem sprawiedliwości Krzysztofem Śmiszkiem a posłem PiS Waldemarem Budą. Do konfrontacji doszło przedwczoraj podczas dyskusji na temat imigrantów.
@osiemtrzy.pl♬ dźwięk oryginalny osiemtrzy
Homofobiczny komentarz Budy
Podczas debaty Waldemar Buda wtrącił ironiczny komentarz dotyczący europosła Roberta Biedronia, pytając, czy Biedroń jest dla Śmiszka „mężem czy żoną” sugerując kto jest pasywnym, a kto aktywnym w seksie analnym. Pytanie to było całkowicie niezwiązane z tematem dyskusji i miało na celu jedynie złośliwe naśmiewanie się z relacji osobistej Śmiszka i Biedronia.
Stanowcza reakcja Krzysztofa Śmiszka
Reakcja Krzysztofa Śmiszka była natychmiastowa. Wściekły wiceminister nazwał Budę „homofobicznym kretynem” i „chamem”. Śmiszek podniesionym tonem wyraził swoją frustrację, mówiąc: „Nie po to przychodzę na poważną debatę!”. Jego stanowczość i emocjonalna reakcja nie pozostawiły wątpliwości co do powagi sytuacji.
Prowadząca Agnieszka Gozdyra reaguje
Prowadząca program Agnieszka Gozdyra również zareagowała natychmiastowo. Wstała, podeszła do Budy i skrytykowała jego prostackie zachowanie, pytając: „Po co pan to powiedział?!”. Bez wahania zażądała od Budy przeprosin wobec Śmiszka.
Publiczne przeprosiny Budy
Pod presją sytuacji Waldemar Buda przeprosił Krzysztofa Śmiszka za swoje nieodpowiednie słowa. Incydent ten pokazuje, że szybka i zdecydowana reakcja na homofobiczne komentarze może przynieść natychmiastowy efekt.
Wzór do Naśladowania
Ten fragment programu Polsat News można uznać za wzorowy przykład reakcji na homofobię. Pokazuje, że nie ma miejsca na tolerowanie takich zachowań i że stanowcza reakcja może przynieść błyskawiczne rezultaty. Buda, próbując zażartować, został szybko skarcony i stał się przykładem dla swojego elektoratu, jakich komentarzy należy unikać.