Meksykańscy sędziowie federalni ogłosili strajk, który rozpocznie się w środę, w odpowiedzi na kontrowersyjny plan prezydenta Andrésa Manuela Lópeza Obradora. Celem prezydenta jest zwolnienie wszystkich obecnych sędziów federalnych i zastąpienie ich nowymi, wybranymi w drodze powszechnych wyborów. Reforma, która ma radykalnie przeobrazić system sądownictwa, wywołała burzę krytyki wśród społeczności prawniczej w kraju oraz międzynarodowych ekspertów. Wielu z nich ostrzega, że zmiany te stanowią bezpośrednie zagrożenie dla niezależności sądownictwa oraz fundamentów państwa prawa w Meksyku.
Plan reformy sądownictwa
López Obrador, znany z lewicowych poglądów, zbliża się do końca swojej sześcioletniej kadencji. Mimo to prezydent dąży do wprowadzenia serii reform, które, jak twierdzi, mają na celu trwałą zmianę politycznego krajobrazu Meksyku. Kluczowym elementem tych zmian jest propozycja, aby sędziów federalnych, w tym członków Sądu Najwyższego, zastąpić osobami wyłonionymi w wyborach powszechnych. Reforma ta miałaby być wdrażana w dwóch etapach: pierwsze wybory sędziowskie odbyłyby się w 2024 roku, a kolejne w 2027 roku.
Obawy o przyszłość sądownictwa
Społeczność prawnicza w Meksyku, jak również międzynarodowi eksperci, wyrażają głębokie zaniepokojenie tą radykalną zmianą. Uważają oni, że proponowane zmiany zagrażają niezależności sądownictwa, a także mogą podważyć prawa mniejszości. Meksykanie od lat krytykują swój system sprawiedliwości za to, że jest powolny, nieskuteczny i pełen korupcji. Niemniej jednak, jak zauważają eksperci, federalny system sądowy, który zajmuje się sprawami związanymi z przestępczością zorganizowaną czy sporami między korporacjami, znacząco poprawił się i profesjonalizował w ostatnich latach.
Miguel Bonilla, 54-letni sędzia federalny, ostrzega przed skutkami planowanej reformy. „Ta reforma ma na celu zniszczenie profesjonalnej służby sądowniczej,” mówi Bonilla. „Zepchnęli nas na margines do tego stopnia, że nie mamy alternatywy, aby powstrzymać ten proces.” Jego słowa odzwierciedlają rosnący niepokój wśród sędziów, którzy jednogłośnie zdecydowali o wstrzymaniu pracy od środy na czas nieokreślony, domagając się natychmiastowego zawieszenia procesu reformy.
Reakcja sędziów i magistratów
Sędziowie i magistraci postanowili dołączyć do strajku, który już w poniedziałek rozpoczęły niektóre grupy pracowników sądowych. W czasie trwania strajku w sądach pozostanie jedynie minimalny personel, który zajmie się pilnymi i życiowo ważnymi sprawami. Ten bezprecedensowy ruch jest wyrazem desperacji meksykańskiej społeczności prawniczej, która uważa, że proponowane zmiany mogą zniszczyć fundamenty sprawiedliwości w kraju.
Polityczne konsekwencje reformy
Jeżeli reforma zostanie zatwierdzona przez kongres, odpowiedzialność za jej wdrożenie spadnie na nowo wybraną prezydentkę, Claudię Sheinbaum. Sheinbaum, która z entuzjazmem popiera plan Lópeza Obradora, będzie musiała zmierzyć się z wyzwaniami wynikającymi z tej kontrowersyjnej reformy. Analitycy polityczni ostrzegają jednak, że wdrożenie tak poważnych zmian może znacząco wpłynąć na pierwsze lata jej kadencji. Saúl López, profesor z Tecnológico de Monterrey, zauważa: „To wysyła bardzo zły sygnał do społeczności międzynarodowej. To będzie duże odwrócenie uwagi i problem, który może zdominować kadencję Sheinbaum.”
Odpowiedź Lópeza Obradora
López Obrador, znany ze swojej krytyki wobec sędziów, często atakuje ich po imieniu podczas swoich porannych konferencji prasowych. We wtorek, odnosząc się do strajku, ponownie podkreślił swoje zdanie, że sądownictwo w Meksyku jest głęboko skorumpowane. „Większość Meksykanów nie będzie się tym przejmować… to nawet pomoże nam, że sędziowie i magistraci oraz ministrowie nie będą tutaj — mamy przynajmniej gwarancję, że nie uwolnią przestępców,” powiedział prezydent, bagatelizując znaczenie strajku.
Reforma jako część większego planu
Proponowana reforma sądownictwa jest częścią szerszego pakietu 18 zmian konstytucyjnych, które López Obrador zamierza wdrożyć przed końcem swojej kadencji. Inne zmiany obejmują między innymi eliminację niektórych regulatorów, przekazanie Gwardii Narodowej pod kontrolę wojska oraz usunięcie reprezentacji proporcjonalnej w kongresie. Celem tych reform jest cementowanie dziedzictwa Lópeza Obradora, ale budzą one ogromne kontrowersje zarówno w kraju, jak i za granicą.
Przyszłość sądownictwa w Meksyku
Meksykański system sprawiedliwości od dawna jest krytykowany przez obywateli za swoją powolność i nieskuteczność. Jednak części tego systemu, które obywatele oceniają najgorzej, takie jak policja i biura prokuratorów, nie zostaną objęte proponowanymi zmianami. Jeśli reforma zostanie przeforsowana, może na trwałe zmienić sposób funkcjonowania meksykańskiego systemu prawnego oraz wpłynąć na przyszłość demokracji w kraju. W tym kontekście, decyzje podjęte w nadchodzących miesiącach będą miały dalekosiężne konsekwencje dla Meksyku i jego obywateli.