W obliczu globalnego wyścigu o komercjalizację fuzji jądrowej, chińska firma Energy Singularity stawia na rozwój tańszych i bardziej wydajnych technologii nowej generacji. Ta start-upowa firma z Szanghaju, założona w 2021 roku, właśnie planuje pozyskanie 500 milionów dolarów na dalszy rozwój, będąc jednym z wielu graczy na międzynarodowej scenie badań nad tą przełomową formą energii. W artykule przedstawiamy szczegóły ich innowacyjnego podejścia oraz aktualną sytuację w branży.
Jak działa fuzja jądrowa?
Fuzja jądrowa to proces, w którym izotopy wodoru łączą się ze sobą, wydzielając ogromne ilości energii. Wymaga to jednak osiągnięcia ekstremalnych temperatur, aby przeprowadzić fuzję. O ile technologia ta od dawna uważana jest za potencjalne źródło czystej i niewyczerpanej energii, to jej komercjalizacja pozostaje ogromnym wyzwaniem. Fuzja jądrowa, w przeciwieństwie do tradycyjnej energii jądrowej, nie generuje długotrwałych odpadów radioaktywnych, co czyni ją szczególnie atrakcyjną z perspektywy ekologicznej.
Energy Singularity – chińska odpowiedź na globalne wyzwania
Energy Singularity to jedna z co najmniej 45 firm na świecie, które pracują nad komercjalizacją fuzji jądrowej, wykorzystując różne podejścia technologiczne. Firma, mimo młodego wieku, jest postrzegana jako kluczowy gracz w chińskim sektorze nowoczesnych technologii energetycznych. Dzięki bliskiej współpracy z czołowymi chińskimi instytutami badawczymi oraz wsparciu inwestorów, Energy Singularity ma ambitne plany, które mogą przyczynić się do znaczącego postępu w tej dziedzinie.
Według Ye Yuming, współzałożyciela i dyrektora operacyjnego Energy Singularity, głównym celem firmy jest opracowanie niewielkiego reaktora tokamak, urządzenia uważanego za kluczowy element przyszłych elektrowni fuzyjnych. Co ważne, podejście chińskiego start-upu opiera się na innowacyjnej technologii wysokotemperaturowych nadprzewodników (HTS), która może zrewolucjonizować rynek.
Tokamak: klucz do przyszłej energetyki fuzyjnej
Tokamak to urządzenie zaprojektowane do przechwytywania plazmy składającej się z izotopów wodoru, które następnie są podgrzewane do temperatur wyższych niż wewnątrz Słońca, by umożliwić fuzję. Energy Singularity inspiruje się pracami prowadzonymi na Massachusetts Institute of Technology oraz przez Commonwealth Fusion Systems, amerykański spin-off MIT. Innowacyjne podejście polega na zastosowaniu HTS, co pozwala na znaczne zmniejszenie rozmiaru maszyny oraz obniżenie kosztów produkcji.
Ye twierdzi, że wyzwania związane z fuzją jądrową są bardziej inżynieryjne niż naukowe. „Wszystkie tokamaki opierają się na tych samych zasadach fizyki, aby zrealizować energię z fuzji, jednak dzięki innowacjom w technologii HTS możemy znacznie zmniejszyć rozmiar maszyny, a co za tym idzie – również koszty,” wyjaśnia Ye.
Przewaga Chin w wyścigu do fuzji jądrowej
Jednym z kluczowych atutów Energy Singularity jest zdolność do wykorzystania głębokich łańcuchów dostaw w Chinach. Firma twierdzi, że aż 95% materiałów niezbędnych do budowy pierwszego urządzenia, Honghuang 70 (HH70), pochodzi z Chin. Dzięki temu, Energy Singularity może obniżyć koszty budowy o co najmniej 50% w porównaniu do amerykańskich odpowiedników.
Jednak, jak zauważa Ye, wciąż istnieje pewna „naukowa niepewność”, zwłaszcza jeśli chodzi o dalszy rozwój technologii opartych na coraz silniejszych polach magnetycznych.
Finansowanie i dalszy rozwój
Energy Singularity zebrała już około 110 milionów dolarów na rozwój swojego pierwszego urządzenia HH70, którego pierwsze operacje rozpoczęły się w czerwcu tego roku. Kolejnym celem jest pozyskanie 500 milionów dolarów na rozwój nowej generacji tokamaka, oznaczonego jako HH170, do 2027 roku. Planowane urządzenie ma być większe i generować znacznie więcej energii, co pozwoli zbliżyć się do komercjalizacji technologii przed 2035 rokiem.
Pomimo napięć w relacjach między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, które wpłynęły na dostępność finansowania, Ye pozostaje optymistą. „500 milionów dolarów to wyzwanie, ale jest w zasięgu, jeśli będziemy ciężko pracować,” stwierdził.
Wsparcie rządowe i współpraca naukowa
Poza sektorem prywatnym, Energy Singularity prowadzi również rozmowy z grupami państwowymi na temat potencjalnych inwestycji. Firma ma podpisane umowy o współpracy z wieloma chińskimi instytucjami badawczymi, w tym z Instytutem Fizyki Południowo-Zachodniej, Uniwersytetem Jiaotong w Szanghaju oraz Uniwersytetem w Lanzhou.
Mimo to, jak twierdzi Ye, sektor prywatny wydaje się działać szybciej niż instytucje badawcze. „Zaprojektowaliśmy, zbudowaliśmy i uruchomiliśmy naszą pierwszą maszynę w zaledwie dwa lata. To znacznie krótszy okres, niż potrzebują na to uniwersytety czy instytuty badawcze.”
Współzałożyciele: młodzi wizjonerzy
Firma została założona przez absolwentów Uniwersytetu Tsinghua – Ye Yuming, Yang Zhao oraz Dong Ge, którzy kontynuowali edukację na amerykańskich uczelniach takich jak Uniwersytet Stanforda i Princeton. Czwarty współzałożyciel, Li Zhuyong, to były profesor inżynierii elektrycznej z Uniwersytetu Jiaotong w Szanghaju.
Dzięki silnemu zespołowi oraz wsparciu ze strony chińskiego przemysłu i rządu, Energy Singularity ma szansę na istotny wkład w globalne wysiłki na rzecz komercjalizacji fuzji jądrowej. Jeśli uda im się zrealizować swoje cele, mogą stać się jednym z liderów na rynku nowoczesnej energetyki przyszłości.
Na koniec, nie tylko Energy Singularity, ale także wiele innych firm na świecie, pracuje nad rozwiązaniami, które mogą wkrótce zmienić sposób, w jaki pozyskujemy energię. Choć przed nami jeszcze długa droga, rozwój technologii fuzji jądrowej może stanowić przełomowy krok ku zrównoważonej przyszłości energetycznej.
Co o tym myślisz? Skomentuj!