Iran wysłał „setki” pocisków balistycznych do Rosji, co, jak twierdzą ukraińscy urzędnicy, stanowi poważną eskalację wsparcia Teheranu dla inwazji Moskwy na Ukrainę. Władze w Kijowie poinformowały, że do rosyjskiego portu nad Morzem Kaspijskim dotarło ponad 200 pocisków Fath-360 o zasięgu do 120 km. Te pociski są przeznaczone do ataków na cele wojskowe i infrastrukturę na północy Ukrainy, szczególnie w takich miastach jak Charków, Sumy oraz strategicznie ważnym mieście Pokrowsk.
Wykorzystanie pocisków do ataków na infrastrukturę
Pociski Fath-360, będące częścią najnowszej dostawy, mogą znacząco wpłynąć na dalszy przebieg wojny. Dzięki nim Rosja ma teraz możliwość skierowania swoich zaawansowanych pocisków hipersonicznych Kinzhal na cele głębiej w Ukrainie, podczas gdy nowe pociski irańskie będą używane do ataków na infrastrukturę oraz pozycje wojskowe bliżej frontu. Ukraińskie władze ostrzegają, że irańskie pociski najprawdopodobniej zostaną wykorzystane do niszczenia systemów energetycznych w miastach i wsiach, co pogorszy sytuację ludności cywilnej, szczególnie zimą. Takie działania mogą prowadzić do wzrostu liczby ofiar cywilnych.
Eskalacja wsparcia Iranu dla Rosji
Według informacji ukraińskich, dostawy irańskich pocisków balistycznych pozwalają Rosji na kontynuowanie swojej strategii bombardowania kluczowej infrastruktury energetycznej Ukrainy. Już wcześniej Moskwa korzystała z dronów produkcji irańskiej, tzw. „Shahed”, które w ostatnich miesiącach niszczyły ukraińskie elektrownie i linie przesyłowe, prowadząc do przerw w dostawach energii. Dotychczas te ataki spowodowały zniszczenie około połowy systemu energetycznego Ukrainy, co znacząco utrudnia życie codzienne milionom obywateli, szczególnie w okresie zimowym.
Reakcja Zachodu i obawy społeczności międzynarodowej
Informacje o irańskich dostawach pocisków balistycznych do Rosji wzbudziły zaniepokojenie w krajach zachodnich. Przedstawiciel Narodowej Rady Bezpieczeństwa USA, Sean Savett, potwierdził, że doniesienia te wywołały alarm w Waszyngtonie. Podkreślił, że ewentualna potwierdzona dostawa tych broni oznaczałaby poważną eskalację zaangażowania Iranu w wojnę na Ukrainie. Reakcje ze strony rządów europejskich również były ostre, z naciskiem na konieczność zaostrzenia sankcji wobec Iranu, jeśli te działania się potwierdzą.
Szczególne obawy budzi wzrastająca współpraca wojskowo-techniczna między Rosją a Iranem, która nie ogranicza się jedynie do Ukrainy. Jak twierdzą eksperci, to partnerstwo może mieć poważne implikacje nie tylko dla bezpieczeństwa Ukrainy, ale także dla całej Europy, Bliskiego Wschodu i innych regionów świata. Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało społeczność międzynarodową do zwiększenia presji na Teheran i Moskwę, aby zapobiec dalszej destabilizacji sytuacji globalnej.
Irańska odmowa i reakcje polityczne
Iran konsekwentnie zaprzecza, jakoby dostarczał broń Rosji na potrzeby wojny w Ukrainie. Rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Nasser Kanaani, odrzucił oskarżenia o dostawy pocisków balistycznych, nazywając je „całkowicie bezpodstawnymi” i „politycznie motywowanymi”. Kanaani stwierdził również, że współpraca wojskowa między Iranem a Rosją trwa od wielu lat i nie ma bezpośredniego związku z trwającym konfliktem w Ukrainie.
Jednakże ukraińscy urzędnicy wskazują, że Iran już wcześniej dostarczał Rosji technologie wojskowe, w tym drony, które były szeroko stosowane na polu bitwy. W zamian za te dostawy Iran uzyskał od Rosji technologie wojskowe oraz wzmocnienie współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Ta wzrastająca współpraca między dwoma państwami budzi niepokój w krajach Zachodu, które obawiają się dalszej eskalacji konfliktu i jego potencjalnego rozszerzenia poza granice Ukrainy.
Apel Ukrainy o wsparcie wojskowe
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w odpowiedzi na doniesienia o dostawach pocisków z Iranu, nasilił swoje apele do zachodnich sojuszników o dostarczenie Ukrainie nowoczesnych systemów uzbrojenia, które mogłyby pomóc w obronie przed zintensyfikowanymi atakami Rosji. Zełenski zaapelował o dostawy długozasięgowych pocisków Atacms z USA, brytyjskich Storm Shadow oraz francuskich Scalp, które mogłyby pomóc ukraińskim siłom w atakowaniu kluczowych celów położonych na terytorium Rosji.
Wraz z narastającą presją ze strony Rosji oraz irańskim wsparciem w postaci dronów i pocisków, Ukraina jest zmuszona do poszukiwania dodatkowych środków obrony. Zełenski jasno podkreśla, że sytuacja na froncie wymaga szybkiego reagowania i dostaw uzbrojenia, które umożliwiłoby Ukrainie utrzymanie linii frontu oraz przeprowadzanie skutecznych kontrataków.
Podsumowanie
Dostawy irańskich pocisków balistycznych do Rosji stanowią poważną eskalację trwającego konfliktu w Ukrainie. Jak wskazują ukraińskie władze, te pociski będą używane do ataków na infrastrukturę oraz pozycje wojskowe, co może prowadzić do jeszcze większych strat wśród ludności cywilnej. Społeczność międzynarodowa, w tym Stany Zjednoczone i Europa, musi zdecydowanie zareagować na tę nową sytuację, aby zapobiec dalszej eskalacji wojny i ochronić międzynarodowe bezpieczeństwo.
Co o tym myślisz? Skomentuj!