Działacze klimatyczni z grupy Just Stop Oil pomalowali w środę część Stonehenge na pomarańczowo, domagając się od brytyjskiego rządu podjęcia działań w sprawie zmiany klimatu. Incydent miał miejsce dzień przed przewidywanym napływem tysięcy osób na obchody przesilenia letniego w tym starożytnym miejscu.
Na udostępnionym przez Just Stop Oil filmie widać dwóch protestujących biegnących w stronę Stonehenge i rozpylających farbę. Obecni na miejscu ludzie próbowali ich powstrzymać, krzycząc „Nie” i „Zatrzymaj go”.
Just Stop Oil wydało oświadczenie, w którym zażądało, aby przyszły rząd podpisał traktat zobowiązujący do wycofania paliw kopalnych do 2030 roku. Grupa zaznaczyła, że farba wykonana jest z mąki kukurydzianej i zmyje się z deszczem. Aresztowani zostali Niamh Lynch, 21 lat, oraz Rajan Naidu, 73 lata. Policja potwierdziła zatrzymanie dwóch osób.
Fundacja English Heritage, zarządzająca Stonehenge, poinformowała, że miejsce pozostaje otwarte. „To oczywiście bardzo przykre i nasi konserwatorzy badają zakres szkód” – napisano w mediach społecznościowych.
Premier Rishi Sunak określił działania Just Stop Oil jako „hańbę”, a lider opozycji Keir Starmer nazwał zniszczenie Stonehenge „oburzającym” i zapowiedział, że odpowiedzialni powinni ponieść pełne konsekwencje prawne.
Ostatnie lata przyniosły serię protestów polegających na niszczeniu historycznych obiektów i dzieł sztuki, w tym Monę Lizę i „Słoneczniki” van Gogha, w celu zwrócenia uwagi na kryzys klimatyczny. Tym razem jednak, jak zauważyła profesor Shannon Gibson, działacze zaatakowali bezpośrednio renomowane miejsce z listy światowego dziedzictwa UNESCO, co stanowi „pewne nasilenie” działań protestacyjnych.