Polskie władze aresztowały czterech podejrzanych w związku z brutalnym atakiem na Leonida Wołkowa, byłego bliskiego współpracownika nieżyjącego już lidera rosyjskiej opozycji, Aleksieja Nawalnego. Śledztwo, które prowadzą polscy prokuratorzy, dotyczy serii ataków na rosyjskich dysydentów w Europie i obu Amerykach.
Rozległe śledztwo w Polsce
Krajowa prokuratura poinformowała, że udało się zidentyfikować ośmiu podejrzanych w sprawie ataku na Wołkowa, który miał miejsce na początku tego roku w Wilnie, na Litwie. Czterech z nich zostało zatrzymanych i przebywa w areszcie śledczym.
Jednym z zatrzymanych jest Anatolij B., obywatel Rosji i krytyk Kremla, aresztowany w ubiegły piątek. Uważa się, że jest to były prawnik rosyjskiego oligarchy Borysa Bieriezowskiego, który uzyskał azyl polityczny w Londynie po konflikcie z Władimirem Putinem.
Rozłam w rosyjskiej opozycji za granicą
Aresztowania w Polsce nastąpiły po tym, jak zespół Nawalnego oskarżył innego krytyka Kremla, biznesmena Leonida Newzlina, o wynajęcie dwóch Polaków do ataku na Wołkowa w marcu tego roku przed jego domem w Wilnie. Oskarżenia te wywołały największy rozłam w ruchu opozycyjnym od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Reakcje na oskarżenia
Newzlin zaprzeczył swojemu udziałowi w ataku, podobnie jak Michaił Chodorkowski, jego wieloletni partner biznesowy, który również znalazł się w kręgu podejrzeń zespołu Nawalnego. Chodorkowski, były najbogatszy człowiek w Rosji, który po konflikcie z Putinem przeszedł do opozycji na emigracji, nazwał te oskarżenia „celową próbą zdyskredytowania” jego osoby.
Śledztwo obejmuje różne kontynenty
Polscy prokuratorzy badają wydarzenia, które miały miejsce zarówno w Europie, jak i w obu Amerykach. Dwóch Polaków zatrzymano już w Warszawie w kwietniu, oskarżając ich o napaść na Wołkowa ze względu na jego narodowość i działalność polityczną. Anatolij B. został oskarżony o kierowanie atakiem i pozostaje w areszcie na okres trzech miesięcy.
Kontrowersje wokół śmierci Nawalnego
Aleksiej Nawalny zmarł w lutym w kolonii karnej na Dalekiej Północy Rosji, co spotkało się z potępieniem ze strony zachodnich liderów, którzy obwinili Władimira Putina za jego śmierć.
Podsumowanie
Śledztwo w Polsce ukazuje złożoność i głębokość konfliktów wśród rosyjskich dysydentów na emigracji. W obliczu tych wydarzeń, napięcia w ruchu opozycyjnym rosną, a kwestia bezpieczeństwa jego członków staje się coraz bardziej paląca.
Co o tym myślisz? Skomentuj!