Lądek-Zdrój, słynne uzdrowisko w Kotlinie Kłodzkiej, zostało doszczętnie zniszczone przez potężną falę powodziową, która przeszła przez miasto 14 września 2024 roku. Woda z rzeki Biała Lądecka gwałtownie wystąpiła z brzegów, zalewając niemal całe uzdrowisko. W krytycznym momencie poziom wody przekroczył 10 metrów, co spowodowało chaos i ogromne zniszczenia.
Ewakuacja i walka mieszkańców
Mieszkańcy i służby walczyli o ocalenie miasta, układając worki z piaskiem oraz usiłując chronić budynki przed niszczycielską falą. Władze miasta zarządziły ewakuację najbardziej zagrożonych obszarów, w tym całkowite zamknięcie mostów oraz wyłączenie z użytku kilku kluczowych dróg. Niestety, większość infrastruktury miasta nie wytrzymała naporu wody.
Mieszkańcy, którzy pozostali w swoich domach, starali się ratować dobytek, jednak wielu z nich musiało poddać się wobec siły żywiołu. Woda zniszczyła budynki, w tym pensjonaty oraz uzdrowiska, a ulice pokryły się błotem i zanieczyszczeniami. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, a dla ewakuowanych osób zorganizowano schronienia w wyżej położonych budynkach.
Skutki powodzi
Lądek-Zdrój, który co roku przyciągał tysiące turystów i kuracjuszy, stał się jednym z najbardziej dotkniętych miejsc w regionie. Miasto, odcięte od świata przez wiele godzin, zmaga się z ogromnymi zniszczeniami. Złamane na pół domy, zerwane mosty i tony błota to tylko niektóre z dramatycznych skutków żywiołu. Miasto potrzebuje teraz pilnie dostaw wody pitnej, środków czystości i żywności.
Nadzieja na odbudowę
Pomimo skali zniszczeń mieszkańcy i władze miasta wierzą, że uda się przywrócić dawny blask uzdrowiska. Aktualnie trwa sprzątanie ulic, a dodatkowe wsparcie służb ratunkowych oraz wolontariuszy z innych części kraju ma pomóc w powrocie do normalności. Działania te mogą jednak potrwać miesiące, a może nawet lata, zanim Lądek-Zdrój wróci do swojej dawnej formy.
Pomimo trudnych warunków, duch solidarności i współpracy mieszkańców daje nadzieję na przyszłość tej znanej miejscowości uzdrowiskowej.
Co o tym myślisz? Skomentuj!