Reform UK, partia polityczna prowadzona przez Nigela Farage’a, zarobiła tysiące funtów na działalności w mediach społecznościowych dzięki platformie X, należącej do Elona Muska. Oficjalne dokumenty ujawniają, że Farage, Lee Anderson i Rupert Lowe otrzymywali osobiste wynagrodzenia od X, wykorzystując możliwość „monetyzacji” swoich kont.
Pierwsze wynagrodzenia z platformy X
Pierwsze płatności zostały zrealizowane w lipcu zeszłego roku, kiedy Farage, lider Reform UK, który posiada 2,2 miliona obserwujących na X, otrzymał £1,551 za 28 godzin pracy w mediach społecznościowych. Od tego czasu jego wynagrodzenie z platformy wzrosło o kolejne £4,000, a ostatnia płatność wyniosła £140.
Politycy korzystający z nowych możliwości zarobkowych
Lee Anderson, posiadający 225 tysięcy obserwujących, zarobił około £1,719, a Rupert Lowe, którego konto obserwuje 220 tysięcy osób, otrzymał £4,643. Politycy podkreślają, że ich zarobki wynikają z liczby odsłon i zaangażowania pod ich postami, co jest zgodne z zasadami programu Creator Revenue Sharing wprowadzonego przez X w 2023 roku.
Program Creator Revenue Sharing – jak działa?
Platforma X oferuje swoim użytkownikom możliwość zarabiania na treściach dzięki programowi Creator Revenue Sharing. Aby się zakwalifikować, użytkownik musi posiadać co najmniej 500 obserwujących oraz generować przynajmniej 5 milionów wyświetleń swoich postów w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Płatności opierają się na interakcjach takich jak odpowiedzi, polubienia, zakładki oraz czas, jaki użytkownicy Premium spędzają na przeglądaniu treści.
Kontrowersje wokół związków Muska z Reform UK
Wynagrodzenia wypłacane politykom Reform UK wzbudziły pytania o związki Muska z partią. Elon Musk publicznie wspierał Reform UK, co doprowadziło do spotkania z Faragem w rezydencji Donalda Trumpa Mar-a-Lago na Florydzie. Relacje te jednak uległy pogorszeniu po różnicy zdań dotyczącej skrajnie prawicowego aktywisty Tommy’ego Robinsona.
Reakcje polityków na krytykę
Farage, planujący udział w inauguracji Donalda Trumpa, starał się załagodzić sytuację, podkreślając w wywiadzie dla LBC Radio: „Nie chcę wojny z Elonem Muskiem i nie zamierzam jej prowadzić.” Lee Anderson natomiast oświadczył, że wszystkie zarobki zostały zgłoszone zgodnie z przepisami i że odprowadza od nich podatek w wysokości 40%.
Brak transparentności w innych partiach
Według źródeł z Reform UK, istnieje podejrzenie, że także inni posłowie z różnych partii politycznych mogą czerpać korzyści z programu X, nie ujawniając tych informacji w dokumentach parlamentarnych. Partia Pracy zaprzeczyła, jakoby posiadała politykę dotyczącą wynagrodzeń z mediów społecznościowych, a Partia Konserwatywna nie udzieliła komentarza.
Zarobki polityków a popularność w sieci
Program monetyzacji treści stworzony przez Muska ma na celu promowanie rzetelnych treści, jednak płatności dla posłów Reform UK pokazują, że wiralne posty stają się lukratywnym źródłem dochodów. Zgodnie z aktualizacją X, wynagrodzenie twórców zależy od „prawdziwych interakcji” oraz jakości ich treści.
Farage liderem wśród płatności z mediów społecznościowych
Farage, oprócz wynagrodzenia z X, otrzymał także płatności od Meta (£2,793) i Google (£11,116). Jego wysoka liczba obserwujących sprawia, że jest liderem w zarobkach wśród polityków korzystających z mediów społecznościowych. Reform UK, podkreślając transparentność swoich działań, pozostaje jedyną partią, której posłowie zgłaszają takie wynagrodzenia w dokumentach parlamentarnych.
Media społecznościowe jako nowe narzędzie polityczne
Coraz większa rola mediów społecznościowych w polityce sprawia, że platformy takie jak X stają się nie tylko miejscem wymiany poglądów, ale także narzędziem generującym zyski dla polityków. Działania te budzą jednak pytania o etykę i transparentność, szczególnie w kontekście potencjalnych konfliktów interesów.
Perspektywy na przyszłość
Wprowadzenie przez X nowych funkcji monetyzacji treści otwiera możliwości dla osób publicznych, ale jednocześnie wymaga większej przejrzystości w raportowaniu takich działań. Elon Musk, mimo kontrowersji, konsekwentnie promuje swój model, który ma nagradzać twórców za ich zaangażowanie i jakość publikowanych treści. Dalszy rozwój tej strategii będzie z pewnością obserwowany przez opinię publiczną i media.